"Od jutra wszystkie te instytucje zaprzestaną działalności w obszarze, który dotyczy gromadzenia się dużych ilości osób" - powiedział Gliński na środowej konferencji prasowej. "Oczywiście, jakaś praca naukowa w muzeach może być kontynuowana, bo to nie stwarza zagrożeń związanych z podstawową sytuacją w tej chwili, z jaką się mierzymy" - dodał. Według wicepremiera, sytuacja jest "bardzo poważna, ale nie jest tragiczna". "Chciałbym odnieść się do pojęcia dezintegracji pozytywnej. Każdy kryzys może przynosić także i optymizm i dobre strony stąd te nasze apele do wspólnotowości Polaków i do odpowiedzialności" - powiedział Gliński. Szef MKiDN zaapelował też do wszystkich organizacji pozarządowych i obywateli, którzy od lat działają społecznie, żeby "oni także szczególnie myśleli o tej odpowiedzialności". Gest zamiast podawania ręki "Chciałem jedną kwestię dotyczącą antropologii powiedzieć. A mianowicie - tak jak mówił pan premier - nasze zachowania codzienne muszą się zmienić, np. podawanie ręki - piękny gest w wielu kulturach, także w polskiej bardzo istotny i ważny. Zamieniamy podawanie ręki na podawanie łokcia" - powiedział.