W czwartek (19 listopada) w Rzymie doszło do spotkania delegacji Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) z włoską minister edukacji Lucią Azzoliną. Po spotkaniu delegacji WHO z szefową resortu oświaty w Rzymie włoskie media podały, że zaapelowała ona do tej organizacji o analizę kroków podjętych w szkolnictwie różnych krajów w ramach walki z pandemią oraz skali zakażeń w szkołach i ryzyka, związanego z ich zamknięciem. Jak zaznaczyła agencja Ansa, przedstawiciele Światowej Organizacji Zdrowia podczas rozmowy z minister Azzoliną wyrazili uznanie dla polityki włoskiego rządu w dziedzinie oświaty w dobie pandemii i "podzielili zaniepokojenie konsekwencjami, jakie przedłużone zamknięcie szkół może mieć z psychologicznego punktu widzenia". Zobacz też: Koronawirus we Włoszech. Od początku pandemii zmarło 201 lekarzy "Szkoły powinny pozostać otwarte" WHO podkreśliła, że zakażenia w szkołach są ograniczone i dlatego należy maksymalnie zredukować długość obowiązywania rozporządzeń o ich zamknięciu. Minister Azzolina oświadczyła po tej rozmowie: - Jestem przekonana, że musimy dołożyć wszelkich możliwych starań, by szkoły pozostały otwarte. Naszym obowiązkiem jest zagwarantować nauczanie na wysokim poziomie. We Włoszech w ostatnich tygodniach na nauczanie zdalne przeszli przede wszystkim gimnazjaliści z dwóch ostatnich klas oraz licealiści. Otwarta jest większość szkół podstawowych. Zobacz też: Koronawirus we Włoszech. Małżeństwo zmarło na COVID-19 w odstępie godziny