We wtorek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 2236 kolejnych zakażeniach koronawirusem i o śmierci 58 osób, co stanowi największą liczbę od początku epidemii. - Wzrost liczby osób zmarłych na koronawirusa wynika z najprostszej relacji. Jest logicznym następstwem zwiększonej liczby zachorowań - wskazał prof. Włodzimierz Gut. Zauważył również, że "od momentu zachorowania do momentu śmierci mija określony czas - taki, przez ile szpital potrafi przetrzymać cięższe przypadki". Dodał, że są to około dwa tygodnie. - Nie możemy przyzwyczajać się do wzrostu zachorowań, bo zaczniemy liczyć trupy. Mówiłem to już i będę to powtarzał, bo po wzroście liczby zachorowań, wzrost liczby śmierci jest po prostu oczywisty - podkreślił prof. Gut. Podkreślił, że dalszy rozwój epidemii zależy przede wszystkim od zachowań społeczeństwa. - To od nas zależy, czy będziemy się gromadzić, czy będziemy zachowywać dystans, myć ręce, dezynfekować i nosić maseczkę - podkreślił. Łącznie od początku epidemii chorobę wykryto u 104 316 osób, zmarło 2717 chorych.