W trakcie konferencji prasowej Costa przypomniał, że w aglomeracji Lizbony od ponad miesiąca notowane są najliczniejsze w kraju przypadki infekcji koronawirusem - średnio ponad 200. W czwartek dobowa liczba zakażeń wyniosła tam 240. Wśród przywróconych obostrzeń będzie m.in. obowiązek zamykania sklepów spożywczych o godz. 20 z wyjątkiem supermarketów, które będą mogły funkcjonować o dwie godziny dłużej, zakaz funkcjonowania placówek gastronomicznych oferujących głównie alkohol, a także ograniczenie działalności placówek handlowych, które nie oferują dóbr podstawowych. Kary za złamanie tych ograniczeń będą wynosiły od 100 do 500 euro dla obywateli oraz do pięciu tys. euro w przypadku firm. Costa wyjaśnił, że 19 gmin aglomeracji lizbońskiej pozostanie do odwołania w stanie klęski, podczas gdy pozostałe terytorium Portugalii wejdzie w fazę stanu zagrożenia epidemicznego, który przewiduje najmniejsze restrykcje wśród stanów nadzwyczajnych w tym kraju. Ogłoszone przez Costę w czwartek restrykcje to dalsza część przywracania przez rząd obostrzeń w aglomeracji stolicy. W nocy z poniedziałku na wtorek socjalistyczny gabinet ponownie wprowadził część ograniczeń w Lizbonie i czterech miastach stołecznej aglomeracji - w Sintrze, Loures, Odivelas oraz Amadorze. Tymczasem w poniedziałek burmistrz Lizbony Fernando Medina wezwał władze Portugalii do uregulowania z UEFA kwestii związanych z zakazem udziału w finałowym turnieju piłkarskiej Ligi Mistrzów zagranicznych turystów. Przyznał, że władze miasta nie chcą obecności na tym wydarzeniu, zaplanowanym na 12-23 sierpnia w Lizbonie, kibiców z innych państw. Z Lizbony Marcin Zatyka