W tej chwili marszałek czuje się dobrze, pozostaje w domu, w izolacji od bliskich. Ciągłość pracy Zarządu Województwa zostaje zachowana, natomiast decyzje dotyczące innych pracowników Urzędu Marszałkowskiego są zależne od wytycznych inspekcji sanitarnej. "Wśród osób, które dziś zostały wymienione w komunikacie Ministerstwa Zdrowia jestem niestety również ja. Na szczęście objawy, które się u mnie pojawiły w zeszłym tygodniu są stosunkowo łagodne przypominająca typowe przeziębienie. Oczywiście zgodnie z wytycznymi GIS nie bagatelizowałem ich i od zeszłego tygodnia ograniczyłem do minimum swoją aktywność publiczną i większość zadań realizowałem w trybie zdalnym" - poinformował marszałek Struk na swoim profilu w mediach społecznościowych. Marszałek jest w kontakcie z pozostałymi członkami zarządu, którzy nadal mogą podejmować wszelkie decyzje w imieniu Samorządu Województwa Pomorskiego. Funkcjonowanie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego zależne będzie od wytycznych inspekcji sanitarnej, jednak warto przypomnieć, że zgodnie z zarządzeniem marszałka z 12 marca od 16 marca ok. 70 proc. pracowników Urzędu przeszło na tryb pracy zdalnej - wykonywanej z domu. "Raz jeszcze mocno apeluję do wszystkich Was o zostawanie w domach i ograniczenie kontaktów. Jak sami widzicie - wirus może zaskoczyć każdego z nas" - zakończył swój wpis w mediach społecznościowych marszałek Struk.