Uczestnicy przeprowadzonego przez badania po kilku miesiącach od przejścia choroby mieli we krwi normalny poziom specyficznych substancji (markerów), które pojawiają się przy uszkodzeniu mózgu. Dotyczy to także pacjentów, którzy byli ciężko chorzy i doświadczali zaburzeń ze strony układu nerwowego. Problemy neurologiczne to jeden z możliwych skutków infekcji i u chorych wykrywano oznaki uszkodzeń mózgu od początku pandemii - przypominają naukowcy. Coraz więcej doniesień mówi o tym, że po ostrej fazie tego typu zaburzenia mogą się utrzymywać. Na przykład wcześniejsze badanie z udziałem tego samego zespołu wskazało, że pacjenci wymagający tlenu lub intensywnej terapii mieli we krwi wspomniane markery na podwyższonym poziomie. Mechanizm działania SARS-CoV2 na mózg nie jest jednak jeszcze dobrze poznany. Najczęstsza mgła mózgowa Eksperci z Göteborga przeanalizowali teraz poziom markerów uszkodzenia mózgu we krwi 100 pacjentów, którzy przeszli chorobę o różnym nasileniu. Krew pobrali od ochotników w trakcie ostrej fazy, oraz 3 i 6 miesięcy po infekcji. W ostrej fazie, osoby najciężej chore miały we krwi więcej dwóch substancji świadczących o uszkodzeniu mózgu. W czasie trwania obserwacji stężenie tych związków wróciło jednak do normy. Jednocześnie naukowcy donoszą, że w czasie od trzeciego do szóstego miesiąca po chorobie połowa pacjentów nadal cierpiała z powodu co najmniej jednego objawu neurologicznego. Najczęściej pojawiała się tzw. mgła mózgowa (ang. brain-fog), problemy z pamięcią i koncentracją. Czytaj też w Tygodniku Interii: Dr Ewa Giza: "mgła covidowa" to bardzo częsty objaw Wysoka szansa na powrót do zdrowia Co może zaskakiwać, częstość tych zaburzeń nie zależała od nasilenia przebiegu infekcji. - Wyniki tego badania pokazują potrzebę dalszych badań sprawdzających skalę utrzymujących się neurologicznych zaburzeń i dochodzenia do zdrowia, a także badań nad przyczynami tego typu kłopotów. To ważne z punktu widzenia nauki, zdrowia publicznego i poszukiwań jak najlepszych sposobów opieki nad pacjentami - podkreśla Nelly Kanberg z z Uniwersytetu w Göteborgu. - Neurologiczne powikłania są przy COVID-19 częste i u niektórych pacjentów mogą utrzymywać się przez kilka miesięcy po ostrej fazie. Pocieszające jest, że podniesiony poziom markerów uszkodzenia mózgu powraca do normy w czasie 3-6 miesięcy po fazie ostrej. Wskazuje to, że nie ma utrzymującego się uszkodzenia, a szansa na powrót do zdrowia wysoka także u pacjentów z utrzymującymi się problemami kognitywnymi - mówi prof. Magnus Gisslén. Więcej informacji na stronach Uniwersytetu w Göteborga