Występując na konferencji prasowej Pellegrini zaznaczył, że pacjent nie wyjeżdżał w ostatnim czasie za granicę, a koronawirusem zaraził się zapewne od swego syna, który przez kilka dni przebywał w Wenecji. U syna nie pojawiły się na razie żadne objawy chorobowe. Po pogorszeniu się stanu zdrowia chory został przewieziony ze swego miejsca zamieszkania w okolicach Bratysławy do kliniki uniwersyteckiej w Bratysławie. Po hospitalizacji jego stan się polepszył - zapewnił Pellegrini. Zapowiedział, ze wszyscy użytkownicy telefonów komórkowych otrzymają w najbliższym czasie SMS-y z informacją, jak należy postępować w obliczu pojawienia się choroby w kraju. Media przypomniały, że Pellegrini jeszcze w lutym oświadczył, iż Słowacja jest przygotowana na pojawienie się nowego koronawirusa. W każdym regionie znajdują się działające bez przerwy call centers, w których można uzyskać niezbędne informacje. Są też zalecenia dla podróżnych, którzy wrócili na przykład z Włoch.