Serwis NYTimes.com informuje, że ustalenia naukowców z Uniwersytetu w Kopenhadze są sprzeczne z wynikami wielu innych badań i prawdopodobnie nie będą miały wpływu na zmianę zaleceń w amerykańskim systemie ochrony zdrowia. Wyniki badań zostały opublikowane w magazynie "Annales of Internal Medicine". Duńscy naukowcy zrekrutowali 6024 uczestników eksperymentu. Upewniono się, że nie są zakażeni COVID-19. Połowie dano 50 maseczek chirurgicznych i zobowiązano do ich noszenia w miejscach publicznych oraz zmiany co osiem godzin. Druga połowa osób biorących udział w eksperymencie maseczek nie nosiła. W czasie przeprowadzania eksperymentu w Danii - jak przypomina NYTimes.com - zakażonych było ok. 2 proc. populacji, powszechne było mycie rąk i zachowanie dystansu społecznego, ale maseczek nie noszono. Zaskakujące wyniki Badanie ukończyło około 4860 uczestników. Naukowcy mieli nadzieję, że osoby chodzące w maseczkach rzadziej zakażą się koronawirusem. Wyniki badań ich zaskoczyły, bowiem zakażone zostały 42 osoby (1,8 proc.) w grupie noszących maseczki. W przypadku drugiej grupy, która maseczek nie nosiła na COVID-19 zakaziły się 53 osoby (2,1 proc.). Według NYTimes.com ta różnica nie jest istotna statystycznie. - Nasze badanie pokazuje, ile zyskujesz, nosząc maseczkę - powiedział dr Henning Bundgaard, współautor badania i kardiolog z Uniwersytetu w Kopenhadze. I dodał: - Nie za dużo. Niektórzy naukowcy zwracają uwagę na niski poziom zakażeń COVID-19 w Danii w czasie przeprowadzania badania. Nikt nie kontrolował także, czy maseczki były noszone właściwie. Istotne jest także, że wyniki badań mówią jedynie o ryzyku zakażenia osoby noszącej maseczkę - nie sprawdzono na ile brak lub posiadanie maseczki u osoby zakażonej wpływa na niebezpieczeństwo zakażenia otoczenia. O innych badaniach na temat skuteczności maseczek w walce z COVID-19 pisał też Michał Michalak.