Włoskie media określają wydarzenia w Pio Albergo Trivulzio "masakrą" przebywających tam starszych osób. Jak relacjonują dzienniki, przyczyną zgonów była epidemia koronawirusa. Placówka oskarżana jest rażące zaniedbania w kwestii bezpieczeństwa. Jeden z lekarzy i jeden ze związkowców twierdzą, że kadra zarządzająca domem pomocy bagatelizowała ryzyko związane z koronawirusem, zabroniła personelowi zakładania odzieży ochronnej, "by nie alarmować pacjentów". Pojawiły się także zarzuty nieprawdziwego oznaczania przyczyny zgonów. Osobny pozew w tej sprawie zapowiadają bliscy zmarłych. Władze placówki odrzucają oskarżenia. Twierdzą, że nie dostarczono im odpowiedniej liczby testów. Menedżment zapewnia, że przestrzegał wszystkich przepisów bezpieczeństwa, a liczba zgonów w ostatnich tygodniach jest zbliżona do tej w analogicznym okresie 2019 r. #POMAGAMINTERIA Emaus to wspólnota ludzi doświadczonych przez los. Niektórzy byli bezrobotni, inni stracili domy. Założyli wspólnotę, by razem pracować na godne życie. W czasach pandemii mają z tym jednak problemy. Pomóż im zarobić na swoje utrzymanie. <a href="https://pomagam.interia.pl/jak-pomagac/news-wspolnota-emaus-potrzebuje-wsparcia,nId,4443113">Sprawdź szczegóły >></a> W ramach akcji naszego portalu <a href="https://pomagam.interia.pl/">#POMAGAMINTERIA</a> łączymy tych, którzy potrzebują pomocy z tymi, którzy mogą jej udzielić. Znasz inicjatywę, która potrzebuje wsparcia? Masz możliwość pomagać, a nie wiesz komu? Wejdź na <a href="https://pomagam.interia.pl/">pomagam.interia.pl</a> i wprawiaj z nami dobro w ruch!