Minister zdrowia był pytany w TVN24, jaka może być rzeczywista skala zachorowań na COVID-19 w Polsce. "U nas podejrzewam, że nie jest to 40 tys., ale być może 20-30 tys. Tak jak zresztą na całym świecie: jest więcej osób z wirusem, niż się pokazuje w dodatnich testach. To jest oczywiste" - powiedział minister. Minister poinformował, że szacuje się, że obecnie w Polsce osoba zakażona zaraża kolejną jedną osobę. "To oznacza, że szybko wyłapujemy osoby chore, na tym polega kontrola epidemii. Te 16 tys. testów (w ciągu dnia - red.), które było przed majówką, wyłapało raptem kilkaset (zakażonych) osób. Czyli naprawdę ta pula wirusa nie jest aż tak dramatycznie duża w Polsce" - powiedział Szumowski. Według ostatnich danych Ministerstwa Zdrowia dotychczas zakażenie koronawirusem potwierdzono laboratoryjnie u ponad 14 tys. osób. Z tego 4 280 osób wyzdrowiało, a 698 zmarło.