Mamy potencjalną szczepionkę, która "z dużym prawdopodobieństwem jest skuteczna przeciw koronawirusowi. Mamy możliwości, by zwiększyć jej produkcję w relatywnie krótkim czasie" - powiedział w wywiadzie dla telewizji NBC szef Johnson & Johnson Alex Gorsky. Koncern utrzymuje, że jeśli szczepionka okazałaby się skuteczna, to mogłaby się pojawić na rynku na początku przyszłego roku, a jej cena nie byłaby wygórowana. Johnson & Johnson chciałby wtedy wyprodukować miliard szczepionek do końca 2021 roku. Na świecie trwa bezprecedensowy wyścig o to, która z firm znajdzie skuteczny preparat biologiczny na koronawirusa i zacznie go sprzedawać na rynku. Zazwyczaj potrzeba od pięciu do siedmiu lat badań, nim szczepionka uzyska stosowne certyfikaty i pozwolenia. Tym razem jednak okres ten prawdopodobnie zostanie znacznie skrócony. Johnson & Johnson chce uzyskać zgodę na sprzedaż w oparciu o przepisy dotyczące nagłych wypadków. Johnson & Johnson to jedna z wielu firm pracujących nad szczepionką. Testy kliniczne rozpoczął amerykański Narodowy Instytut Alergii i Chorób Zakaźnych oraz firma Moderna. Nad szczepionką pracuje również m.in. francuska firma Sanofi. Z Waszyngtonu Mateusz Obremski