Kampania szczepień przeciwko COVID-19 odbywa się w Izraelu najszybciej na świecie. Pierwszą dawkę preparatu firm Pfizer i BioNTech otrzymał już co czwarty mieszkaniec dziewięciomilionowego kraju - informuje izraelskie ministerstwo zdrowia. Początkowo szczepiono osoby najbardziej narażone na infekcję i ciężki przebieg choroby, a od soboty szczepienia są dostępne dla wszystkich powyżej 40. roku życia i uczniów ostatnich klas szkoły średniej. Organizowane przez ministerstwo edukacji egzaminy kończące naukę w szkole średniej mają duże znaczenie przy rekrutacji na uczelnie wyższe, mogą również wpłynąć na przebieg obowiązkowej w Izraelu po zakończeniu średniej edukacji służby wojskowej - przypomina agencja Reutera. W Izraelu do końca stycznia trwa trzecia już, rozpoczęta pod koniec grudnia, ogólnokrajowa kwarantanna. Minister edukacji Joaw Galant zapowiedział, że powrót uczniów do szkół w lutym nie jest jednak pewny i ostateczne decyzje zostaną podjęte pod koniec stycznia. Pytany o potencjalne, nieznane jeszcze zagrożenia związane ze szczepieniem nastolatków dyrektor generalny w ministerstwie zdrowia Chezi Lewi tłumaczył na antenie radia wojskowego, że szczepionka przeciwko COVID-19 nie różni się od innych tego typu preparatów i została już przebadana pod kątem bezpieczeństwa. - Nie mam wątpliwości, że biorąc pod uwagę ryzyko łączące się z koronawirusem, lepiej jest przyjąć szczepionkę - zapewnił Lewi. Chcesz wiedzieć więcej na temat pandemii koronawirusa? Sprawdź statystyki: Polska na tle świata Sytuacja w poszczególnych krajach Wskaźniki w przeliczeniu na milion mieszkańców