Według źródeł 68-letni Weinstein prawdopodobnie zaraził się COVID-19 w więzieniu w Nowym Jorku. Weinstein 11 marca, kilkanaście godzin po ogłoszeniu wyroku w jego sprawie, trafił do szpitala Bellevue na Manhattanie. Powodem hospitalizacji były "ciągłe problemy z sercem i bóle w klatce piersiowej" - jak poinformowała jego rzeczniczka Juda Engelmaye. Przypomniała jednocześnie, że Weinstein na początku marca przeszedł operację serca. 24 lutego, po pięciu dniach obrad, ława przysięgłych uznała Weinsteina za winnego wymuszenia aktu seksualnego na asystentce Mimi Haleyi w 2006 roku i gwałtu na początkującej wówczas aktorce Jessice Mann w 2013 roku. 11 marca sędzia skazał go za pierwsze przestępstwo na trzy lata, a za drugie na 20. Ponieważ będzie kary odbywał jednocześnie, w więzieniu spędzi łącznie 20 lat. Po zwolnieniu przez pięć będzie musiał przebywać pod policyjnym nadzorem i zarejestrować się jako przestępca seksualny.