Jak stwierdził Murphy, wiele zakażeń koronawirusem pozostaje niewykrytych m.in. z powodu braku testów lub braku transparentności w działaniach niektórych krajów. Jak ocenił, rzeczywista liczba może być od pięciu do 10 razy większa niż oficjalnie podawany milion zakażonych. "Szczerze mówiąc, jedyne liczby, co do których mam całkowitą pewność, to liczby australijskie" - powiedział ekspert. W Australii oficjalnie liczba zakażeń sięga prawie 5300. Zarejestrowano też 28 zgonów z powodu koronawirusa. Władze kraju - zarówno centralne, jak i stanowe - wprowadziły zdecydowane restrykcje. Zamknięto granice, szkoły, większość sklepów i zakazano zgromadzeń. Zamykają się też granice wewnętrzne. W czwartek stan Australia Zachodnia zdecydował, że od niedzieli niemal całkowicie zakaże wstępu dla osób z reszty kraju. Na Tasmanii już wcześniej wprowadzono obowiązek kwarantanny dla przyjezdnych z Australii kontynentalnej, a Queensland od piątku na swoich granicach ustanowił punkty kontrolne.