Jak informuje BBC, Coolio Morgan urodził się w walijskim Bridgend na początku maja. Od początku jednak miał bardzo duże problemy ze stanem zdrowia. Jego tętno było bardzo niskie. Zaledwie trzy dni później chłopczyk przegrał walkę o życie w szpitalu w Swansea. Jak się okazało, nastąpiło niedotlenienie mózgu. Lekarze wskazują, że bezpośrednią przyczyną śmierci była encefalopatia niedotlenieniowo-niedokrwienna, ale jako przyczyna wtórna wymieniony został również koronawirus. Jak poinformowano, pozytywny wynik testu u matki wyszedł tuż po porodzie. "W tak smutnych i przygnębiających okolicznościach chciałem przekazać rodzinie kondolencje" - powiedział prowadzący śledztwo koroner Graeme Hughes.