Opisując gorączkowe przekształcanie Stadionu Narodowego w Warszawie w prowizoryczny szpital covidowy korespondent "Die Welt" ocenia, że system opieki zdrowotnej w Polsce częściowo się załamał. Jak czytamy, Polska została dotknięta drugą falą koronawirusa, jak żaden inny kraj w Europie. Gazeta zauważa, że Polska odnotowuje więcej nowych przypadków koronawirusa niż ponad dwukrotnie większe Niemcy. "Dodatkowo Polska przeprowadza tak mało testów, jak prawie żaden inny kraj w UE. (...) Eksperci od dawna wychodzą z założenia, że faktyczna liczba nowych infekcji jest pięcio- lub nawet dziesięciokrotnie większa niż w oficjalnych danych ministerstwa zdrowia". Jak czytamy, co prawda Czechy odnotowują więcej nowych przypadków infekcji na milion mieszkańców niż Polska, ale to polski system opieki wydaje się bliżej rozległego załamania niż jakikolwiek inny w Europie. "Już na początku października pacjent zmarł przed szpitalem, bo nie znalazło się dla niego wolne miejsce. Karetki stoją w kolejkach przed szpitalami, a kierowcy nie wiedzą, dokąd mają zawozić chorych". PiS traci w sondażach Autor tekstu Philipp Fritz pisze, że w Polsce realizuje się scenariusz jak z horroru, przed którym od miesięcy ostrzegają eksperci, a inne kraje próbują mu zapobiec ogłaszając lockdowny. "Dotychczas nic nie pomaga sytuacji. Rząd, który długo lekceważył wirusa i nie prowadził przygotowań na nowy wzrost liczby zachorowań, a latem sprawiał nawet wrażenie, że epidemia się skończyła, jest w ogniu krytyki". Jak czytamy, rządzący PiS i prezydent Andrzej Duda wyraźnie stracili w sondażach poparcia, dlatego teraz pilnie potrzebują sukcesów. Autor przypomina też o ofercie pomocy Polsce złożonej przez prezydenta Niemiec i reakcji prezydenta Andrzeja Dudy, który nie odniósł się do propozycji, ale odpowiedział, że "Niemcy też mogą liczyć na Polskę". Jak czytamy, wśród medyków w Polsce taka postawa mogła wywołać zdumienie i złość. Redakcja Polska Deutsche Welle