Minister rozwoju Jadwiga Emilewicz wskazała w rozmowie z TVN24, że dalsze działania rządu w kwestii koronawirusa będą omawiane przez rząd na piątkowym posiedzeniu sztabu kryzysowego. Pytana, czy kolejnym krokiem władz będzie zamknięcie galerii handlowych, Emilewicz zastrzegła, że na mocy wprowadzonego w czwartek stanu zagrożenia epidemicznego, decyzje takie należą teraz do ministra zdrowia. Jak dodała, argumentem przemawiającym za takim rozwiązaniem jest obawa, że młodzież szkolna, mając od poniedziałku wolne od zajęć, będzie spędzać czas właśnie w centrach handlowych. Minister z całą stanowczością powiedziała jednak, że sklepy spożywcze nie zostaną zamknięte. Przypomnijmy, że rząd wprowadził do tej pory szereg restrykcji - odwołano wszystkie imprezy masowe, zawieszono działanie instytucji kultury (takich jak kina czy muzea), a od poniedziałku obowiązywać będzie decyzja o zamknięciu wszystkich placówek oświatowych. W czwartek minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował także o wprowadzeniu stanu zagrożenia epidemicznego. Zgodnie z literą prawa, stan zagrożenia epidemicznego pozwala ministrowi zdrowia na: 1. Czasowe ograniczenie określonego sposobu przemieszczania się. 2. Czasowe ograniczenie lub zakaz obrotu i używania określonych przedmiotów lub produktów spożywczych. 3. Czasowe ograniczenie funkcjonowania określonych instytucji lub zakładów pracy. 4. Zakazanie organizowania widowisk i innych zgromadzeń ludności. 5. Wprowadzenie obowiązku wykonania określonych zabiegów sanitarnych, jeżeli wykonanie ich wiąże się z funkcjonowaniem określonych obiektów produkcyjnych, usługowych, handlowych lub innych obiektów. 6. Nakazanie udostępnienia nieruchomości, lokali, terenów i dostarczenia środków transportu do działań przeciwepidemicznych przewidzianych planami przeciwepidemicznymi. Koronawirus rozprzestrzenia się w Polsce i na świecie. W czwartek w naszym kraju zmarła pierwsza osoba, u której zdiagnozowano COVID-19. Do tej pory stwierdzono w Polsce w sumie 58 przypadków zakażenia.