Od marca w Bułgarii odnotowano już 11 690 zakażeń. Obecnie za tzw. aktywne przypadki uznaje się 4988 infekcji. Łącznie z powodu COVID-19 zmarły 383 osoby. Najwięcej nowych zakażeń występuje w Błagojewgradzie na południowym zachodnie kraju - 55. W Sofii odnotowano 29 przypadków, a w Warnie - 27. W Ruse na 34 przypadki zakażeń aż 33 infekcje przypadają na pensjonariuszy domów opieki społecznej. Łączna liczba zakażeń w tej placówce sięga już 90 przypadków. Liczne zakażenia wśród policjantów Sofijska policja poinformowała też o wzroście zakażeń wśród policjantów w ostatnim tygodniu. W ciągu minionej doby obecność koronawirusa potwierdzono u pięciu funkcjonariuszy. Zdaniem kierownictwa policji zakazili się oni w czasie pełnienia służby podczas protestów ulicznych. Media zwracają jednak uwagę na fakt, że w stolicy widać raczej tendencję spadkową, gdy chodzi o liczbę zakażeń, a zatem wiązanie tych dwóch spraw nie jest uzasadnione. Niemniej komenda policji postanowiła zredukować o jedną trzecią liczbę funkcjonariuszy oddelegowywanych do protestów. Do 682 wzrosła liczba zakażonych wśród pracowników służby zdrowia. Od piątku do soboty zarejestrowano dziewięć nowych przypadków. W tej grupie jest pięciu lekarzy. Sytuacja epidemiczna w Bułgarii budzi niepokój w innych krajach. Od soboty przez dwa tygodnie Włochy będą wymagać od przyjezdnych z Bułgarii odbycia kwarantanny. Restrykcje zostały w tym wypadku przedłużone. Obowiązkową kwarantannę dla przyjezdnych z Bułgarii i Rumunii wprowadziła również Słowenia.