W środę resort zdrowia poinformował o 8694 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem w Polsce. Czytaj więcej na ten temat. Tydzień wcześniej dobowych zakażeń było 6930. Rośnie nie tylko liczba zakażeń tydzień do tygodnia, ale także odsetek pozytywnych testów - z 13 proc. 10 lutego do 16 proc. 17 lutego. - Odwraca się tendencja, która do tej pory oznaczała spadek dziennych liczb zachorowań. Przeistacza się w tendencję, która ma charakter trwały i która mówi o zwiększeniu się zachorowań z dnia na dzień - powiedział minister. Zaznaczył, że wynik blisko 8700 nowych przypadków to ponad 1700 przypadków więcej niż tydzień temu. - Szybki rachunek pokazuje, że zmiana to 20 proc. z tygodnia na tydzień. Jeżeli podsumujemy to, co się działo w tym tygodniu, przez ostatnie siedem dni, z tym, co się działo poprzednio, to widzimy, że efekt zwiększenia jest trwały. Średnia dzienna między poprzednim tygodniem a tygodniem bieżącym zwiększyła się o ponad 13 proc. - podał szef MZ. Przekazał, że zauważalny jest wzrost liczby zleceń z podstawowej opieki zdrowotnej na badania wykrywające koronawirusa. - Ten wzrost z tygodnia na tydzień wynosi ponad 10 proc. - podał minister. Podkreślił ponadto, że maleje tempo redukcji obłożenia łóżek szpitalnych dla pacjentów covidowych. - W poprzednich tygodniach mieliśmy systematycznie do czynienia ze scenariuszem, że co tydzień średnio tysiąc łóżek mniej było zajętych. W tej chwili to tempo jest rzędu 400, 500 łóżek mniej - przekazał Niedzielski. - Wszystkie te parametry pokazują, że jesteśmy w punkcie, gdzie odwraca się trend, odwraca się tendencja. Zaczynamy mieć do czynienia ze wzrostem zachorowań na covid - stwierdził minister. Adam Niedzielski ponownie zaapelował o przestrzeganie reżimu sanitarnego. - Tylko i wyłącznie przestrzeganie zasad jest w stanie zagwarantować nam, że nie rozwinie się trzecia fala pandemii w Polsce - podkreślił. - Zachowania nieodpowiedzialne i lekceważące, które obserwowaliśmy chociażby w weekend, są prostym rozbiegiem trzeciej fali - zaznaczył. Minister zdrowia już wcześniej zapowiadał, że jeśli liczba dobowych zakażeń przekroczy 10 tys., to przywrócone zostaną surowe obostrzenia.