Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poinformowała, że KE w środę (25 listopada) zatwierdzi kontrakt z amerykańską firmą Moderna na dostawę 160 mln dawek szczepionki przeciw COVID-19. Będzie to szósty kontrakt podpisany przez Komisję z firmami farmaceutycznymi. Niedzielski pytany o szczepienia przeciw koronawirusowi, odparł, że pracuje obecnie zespół skupiający dużą część administracji, która będzie zaangażowana w dystrybucję szczepień. - Wczoraj weszliśmy, zgodnie z mechanizmem europejskim, w umowę z czwartym producentem. (...) Można powiedzieć, że z dostępnością do tej szczepionki nie będzie żadnego problemu - stwierdził szef resortu zdrowia. - Oznacza to duży wysiłek finansowy państwa, ale tutaj stanowisko pana premiera i moje jest takie, że jako państwo nie możemy oszczędzać i wszelkie zasoby będą w to zaangażowane - dodał. UE rozmawia z kilkoma producentami W sprawie zakupu szczepionek przeciw koronawirusowi UE rozmawia z kilkoma innymi producentami: Pfizer/BioNTech, CureVac, Sanofi-GSK, Johnson & Johnson oraz AstraZenecą. Z tymi firmami KE zawarła wstępne rozmowy na dostawy. Szczepionki mają zostać rozdzielone między wszystkie kraje członkowskie według kryterium liczby ludności. Von der Leyen przekazała wcześniej, że Europejska Agencja Leków może zatwierdzić szczepionki przetestowane przez koncerny Pfizer i BioNTech i Modernę w "drugiej połowie grudnia". Nie ma jeszcze wszystkich danych Przedstawiciele EMA zastrzegają, że obecnie trudno dokładnie przewidzieć terminy wydania pozwolenia na szczepienia, ponieważ nie ma jeszcze wszystkich danych, a ich ocena jest w toku. EMA ustanowiła przyspieszoną procedurę, która pozwala jej zbadać dane dotyczące bezpieczeństwa i skuteczności szczepionek, gdy tylko staną się dostępne, nawet przed złożeniem formalnego wniosku o zezwolenie ze strony producenta.