Przypomnijmy - Lombardia to region Włoch najbardziej dotknięty przez epidemię koronawirusa. Statystykę dot. opuszczania domów władze regionalne sporządziły na podstawie danych technologicznych uzyskanych od operatorów telefonii komórkowej. W wyniku analizy sygnału z telefonów ustalono, że czterech na 10 mieszkańców Lombardii w dalszym ciągu nie stosuje izolacji domowej w ramach prewencji. Komentarz przedstawiciela władz "Za dużo ludzi wychodzi, należy pozostawać w domu możliwie najwięcej"- powiedział, komentując otrzymane dane wiceprzewodniczący władz regionalnych Fabrizio Sala. Zaznaczył następnie, że informacje o lokalizacji telefonów komórkowych wskazują przemieszczanie się na trasie powyżej 500 metrów. "Dziękujemy tym, którzy muszą chodzić do pracy, ale niech ci, którzy nie mają ważnego powodu, pozostają w domu"- zaapelował Sala. "Nie można wracać do normalnego życia" Władze Lombardii podkreślają, że nie można jeszcze wracać do normalnego życia. Argumentują, że obecną batalię z koronawirusem można będzie wygrać tylko wtedy, gdy respektowane będzie zalecenie pozostawania w domu. "Musimy być bardziej rygorystyczni. Jestem zaniepokojony tym, że przez dwa-trzy dni skrupulatnie przestrzega się norm, a potem wszystko się rozluźnia"- powiedział szef władz regionalnych Lombardii Attilio Fontana. Obecny bilans koronawirusa w tym regionie to 1640 zgonów zakażonych osób. Potwierdzono tam dotychczas ponad 16 tysięcy przypadków wirusa. Z Rzymu Sylwia Wysocka