Ograniczenia przywrócono w maju po wykryciu szeregu nowych ognisk pandemii w Seulu i okolicach. Miały obowiązywać do soboty, ale w związku z nowymi zakażeniami zostały zaostrzone i przedłużone do czasu, gdy dzienna liczba nowych infekcji ponownie spadnie poniżej dziesięciu - ogłosił minister zdrowia Park Neung Hu. Skanowanie kodów QR, umożliwiających śledzenie ruchu osób, będzie odtąd obowiązkowe w centrach szkoleń i korepetycji oraz w kawiarenkach internetowych. Do tej pory wymóg obowiązywał w lokalach rozrywkowych - podała agencja Yonhap. "Nasza decyzja ma na celu powstrzymanie szerzenia się wirusa na obszarze metropolitarnym Seulu" - wyjaśnił Park w rozmowie z dziennikarzami. Dodał, że jeśli dobowe liczby infekcji nie spadną do wartości jednocyfrowych, środki dystansowania społecznego mogą być dodatkowo zaostrzone. Korea Południowa zgłosiła w piątek 56 nowych zakażeń, w tym 43 infekcje lokalne. Łączny bilans zakażeń wzrósł do 12 003. Zmarła również kolejna zakażona osoba, co podniosło łączny bilans zgonów w kraju do 277 - wynika z danych Koreańskich Centrów Kontroli Chorób (KCDC). Według służb medycznych ponad 96 proc. nowych zakażeń zgłaszanych w ciągu ostatnich dwóch tygodni wykryto na gęsto zaludnionym obszarze metropolitarnym Seulu, gdzie skupiona jest mniej więcej połowa z ok. 51 mln mieszkańców Korei Południowej. Z wykrytym w maju ogniskiem choroby w barach i klubach seulskiej dzielnicy Itaewon wiązanych jest już ponad 270 zakażeń. Kolejnych 147 przypadków łączonych jest z ogniskiem w centrum logistycznym w mieście Bucheon koło Seulu. 95 infekcji przypisuje się natomiast zgromadzeniom religijnym na obszarze metropolitarnym stolicy. Andrzej Borowiak Chcesz wiedzieć więcej na temat pandemii koronawirusa? Sprawdź statystyki: Polska na tle świata Sytuacja w poszczególnych krajach Wskaźniki w przeliczeniu na milion mieszkańców