W sprawozdaniu napisano, że wśród przebadanych w Korei Płn. są 733 osoby, u których testy wykonano w dniach 4-10 czerwca. U 149 z nich występowały objawy przypominające grypę lub poważną infekcję dróg oddechowych. Eksperci kwestionują wiarygodność Korea Płn. nie zgłosiła jak dotąd ani jednego przypadku COVID-19, ale zagraniczni eksperci wyrażali wątpliwości co do wiarygodności oficjalnych danych płynących z Pjongjangu. Wskazywali przy tym na niską jakość infrastruktury medycznej w tym kraju oraz nieszczelną granicę z Chinami, które są głównym partnerem handlowym Korei Płn. Władze w Pjongjangu już w początkowym okresie pandemii zakazały wjazdu turystom i znacznie ograniczyły ruch osobowy i transport przez granicę, co zmniejszyło prawie do zera dwustronny handel z Chinami, pogłębiając zapaść północnokoreańskiej gospodarki. Kim "zaniepokojony" Przywódca Korei Płn. Kim Dzong Un wyraził niedawno zaniepokojenie z powodu "napiętej" sytuacji żywnościowej w jego kraju. Nakazał również przygotowania do przedłużonych restrykcji przeciwepidemicznych, co komentatorzy odebrali jako sygnał, że Korea Płn. nie zamierza w najbliższym czasie otwierać granic.