Jak poinformował we wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski, pod koniec ubiegłego tygodnia Polska skorzystała z klauzuli siły wyższej i poinformowała Komisję Europejską i firmę Pfizer, że odmawia przyjmowania kolejnych szczepionek przeciw COVID-19 i wykonywania za nie płatności. Wcześniej minister zdrowia na antenie Polsat News mówił także o konieczności "bardziej agresywnych" negocjacji z firmą Pfizer. Polska zerwie kontrakt z Pfizerem? Jak przyznał, na stole jest zerwanie kontraktu. W Polsce jest obecnie więcej szczepionek niż chętnych. Zaoszczędzone pieniądze mają być wykorzystane na pomoc uchodźcom z Ukrainy. - Jesteśmy zdeterminowani, żeby w tej szczególnej sytuacji (...) tę klauzulę urealnić. Będziemy wykonywali takie agresywne ruchy - zapewniał Niedzielski. Spór z Pfizerem. Wsparcie Komisji Europejskiej Michał Dworczyk został zapytany w Polskim Radiu 24, czy to nie będzie kolejny spór z Brukselą i czy nie można się w tej sprawie z nią porozumieć. - Według mojej wiedzy płyną z Komisji Europejskiej również sygnały, że tutaj będziemy mogli liczyć na pewne wsparcie ze strony tej instytucji w sporze z producentami - odpowiedział. Przypomniał też, że wielu producentów szczepionek zachowywało się w sposób nieuczciwy. - W sytuacji, w której okazało się, że mamy tych szczepionek więcej, niż jest potrzeba, i próbowaliśmy odsprzedawać te szczepionki tym krajom, które potrzebują, lub przekazywać, producenci utrudniali ten proces - mówił. Jak wskazał, były takie przypadki, gdzie producenci proponowali dumpingowe ceny - przez co uniemożliwiali wykorzystanie tych szczepionek. - Definiuję problem w zachowaniu producentów, którzy byli i są chyba nastawieni na maksymalizację zysków i dlatego mamy spór, który, mam nadzieję, doprowadzi do jakiegoś pozytywnego, z punktu widzenia Polski, rozstrzygnięcia - mówił Dworczyk. "Komisja Europejska rozumie trudną sytuację, w jakiej znalazła się Polska" Rzecznik KE Stefan De Keersmaecker, pytany o wypowiedź polskiego ministra zdrowia, że Polska odmawia przyjęcia kolejnych szczepionek przeciw COVID-19 i zapłacenia za nie, powiedział, że KE została poinformowana przez polskie władze o tej decyzji. - Kraje członkowskie są związane zobowiązaniami wynikającymi z kontraktu, ale Komisja Europejska oczywiście rozumie trudną sytuację, w jakiej znalazła się Polska - powiedział i dodał, KE będzie starać się ułatwiać rozmowy między polskimi władzami a firmą, "by znaleźć pragmatyczne rozwiązanie dla tej specyficznej sytuacji, z którą konfrontuje się kraj".