- Za nami najtrudniejszy rok dla gospodarki w historii III RP. Pandemia spustoszyła bardzo wiele państw i sektorów, doprowadziła do tragedii dziesiątek milionów rodzin. Nikt nie był przygotowany do tej globalnej katastrofy gospodarczej - powiedział premier na konferencji prasowej dotyczącej działań rządu w związku z epidemią koronawirusa. - Dziś widzimy, że są państwa w UE, które mają niezwykle wysoki spadek PKB na poziomie 11 proc. - mówił Mateusz Morawiecki o skutkach pandemii COVID-19 w Europie. Tymczasem, jak dodał, Polska ma jedną z płytszych recesji na świecie. - Polska gospodarka okazała się bezpieczna i odporna, jeśli chodzi o wstrząsy, które zafundował nam COVID-19 - stwierdził premier. Przypomniał, że rząd w odpowiedzi na kryzys uruchomił tarczę wartą 200 mld zł. "Wyjątkowy raport KE" - Dziś rano trafił do Polski wyjątkowy raport Komisji Europejskiej, który pokazuje siłę naszych finansów publicznych. Polska z jedną z najwyższych wiarygodności finansowych i jednym z najniższych ryzyk według Komisji Europejskiej - poinformował Mateusz Morawiecki. Polska znalazła się w gronie czterech państw UE, w których Komisja Europejska nie zidentyfikowała znaczącego ryzyka niestabilności długu publicznego. Premier poinformował także, że w ciągu minionych pięciu lat dochody budżetowe Polski wzrosły o ponad 130 miliardów złotych. Czytaj także: Mateusz Morawiecki ogłasza gospodarczy sukces Morawiecki zapowiada wzrost emerytur Premier zapowiedział także wzrost ren i emerytur. - Dziś na posiedzeniu Rady Ministrów przyjęliśmy wzrost emerytury o min. 50 zł oraz wskaźnik waloryzacji rent i emerytur na 2021 na poziomie 104,24 proc. To wyższy wskaźnik niż zakładaliśmy i dodatkowa pomoc dla najsłabszych - powiedział. Co z luzowaniem obostrzeń? Czy jest opcja na dalsze luzowanie obostrzeń - dopytywali premiera dziennikarze. W odpowiedzi Morawiecki zapewnił, że rząd dzień po dniu obserwuje parametry dotyczące rozwoju pandemii, jak: liczby zakażeń, zgonów, łóżek covidowych oraz respiratorów. - Ale obserwujemy też sytuację wokół nas, rozwój ekspansji zmutowanych wirusów: brytyjskiego i południowoafrykańskiego - powiedział premier. - Z duszą na ramieniu zdecydowaliśmy się znieść część obostrzeń - przyznał Morawiecki. Jak powiedział, jeśli dalszy rozmów sytuacji epidemicznej w Polsce będzie pozytywny, to można spodziewać się dalszego łagodzenia obostrzeń. - Jednak jeśli sytuacja się pogorszy, będziemy musieli powrócić do obostrzeń - zapowiedział. - Mam nadzieję, że luzowanie nastąpi, ale nie mogę tego obiecać na sto procent - dodał. Możliwe większe ograniczenia? Minister wskazał warunek We wtorek resort zdrowia poinformował o 4029 nowych przypadkach koronawirusa w Polsce. Z powodu COVID-19 zmarło też kolejnych 227 pacjentów. Łącznie do tej pory w naszym kraju odnotowano 1 556 685 zakażeń SARS-CoV-2 i 39 360 zgonów. Wykonano 1 688 465 szczepień.Również dziś minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że jeśli w Polsce znów przekroczymy liczbę 10 tys. zakażeń dziennie, będzie rekomendował powrót do większych ograniczeń. - System ochrony zdrowia nie podoła liczbie powyżej 30 tys. zakażeń dziennie - powiedział Adam Niedzielski w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną". Czytaj także: Adam Niedzielski o możliwym zaostrzeniu restrykcji