Szef resortu zdrowia akcentował na konferencji prasowej, że decyzje dotyczące luzowania części obostrzeń są trudne, wiążą się bowiem - jak ocenił - z ogromnym ryzykiem. - Decyzje, które podejmujemy, podejmujemy w logice minimalizacji potencjalnego ryzyka transmisji koronawirusa, które nadal jest realnym zagrożeniem - podkreślił. Minister mówił, że rozwiązania, które mają zacząć obowiązywać w połowie lutego, wprowadzane są warunkowo. - Musimy wszyscy zdawać sobie sprawę, że decyzja jest związana z ryzykiem i dlatego podjęliśmy ją jako warunkową. (...) Będziemy mieli do czynienia z pewnym interaktywnym scenariuszem po 12 lutego - w kolejnych dniach i tygodniach od nas będzie zależało, co będzie dalej się działo - wskazał - Jeżeli będzie przyspieszenie procesu pandemicznego, będę rekomendował wykonanie kroku wstecz i dokonanie kolejnych obostrzeń, by utrzymywać pandemię pod kontrolą, czyli na stabilnym co najmniej poziomie - powiedział. Zaznaczył jednocześnie, że jeśli sytuacja będzie się rozwijała lepiej, będzie przestrzeń do dyskutowania, co dalej można robić. - Przyszłość jest naprawdę w naszych rękach - stwierdził. TUTAJ zapis relacji na żywo z konferencji przedstawicieli rządu Kilka zmian Na wspólnej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki poinformował, że w połowie lutego nastąpi otwarcie hoteli i miejsc noclegowych do 50 proc. łóżek oraz otwarcie kin i teatrów do 50 proc. miejsc. Dopuszczona będzie też aktywność sportowa na terenach otwartych. O szczegółach TUTAJ.