Poseł KO Jan Grabiec podkreślił na piątkowej konferencji prasowej, że podczas pandemii najważniejszym zadaniem państwa jest wzmacnianie systemu ochrony zdrowia. Jak mówił, takim wzmocnieniem miała być nowelizacja tzw. ustawy covidowej gwarantująca wszystkim medykom zaangażowanym w leczenie chorych na koronawirusa dodatek w wysokości 100 proc. wynagrodzenia. Poseł KO przypominał, że już na początku listopada ustawa ta została podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę. - Niestety, ta ustawa do dziś ta ustawa nie została opublikowana. Do dziś lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni nie dostają tego dodatku - wskazywał Grabiec. Jego zdaniem brak publikacji w Dzienniku Ustaw tzw. ustawy covidowej to "działalność przestępcza". Poseł KO Robert Kropiwnicki zwracał uwagę, że zgodnie z prawem, akty normatywne, czyli np. ustawy, ogłasza się niezwłocznie, zaś obowiązek ten ciąży na premierze. Termin minął 10 dni temu Zgodnie z ustawą o ogłaszaniu aktów normatywnych, Prezes Rady Ministrów wydaje Dziennik Ustaw i Monitor Polski przy pomocy Rządowego Centrum Legislacji. Akty normatywne ogłasza się niezwłocznie. - Premier po otrzymaniu ustawy od prezydenta powinien natychmiast zarządzić jej publikację. Do dzisiaj tego nie zrobił, a miał czas od 3 listopada. 10 dni w tej sprawie to jest bardzo dużo - wskazywał Kropiwnicki. Przypominał, że jeszcze niedawno szef rządu mówił, że ustawa ta jest niezbędna dla funkcjonowania ochrony zdrowia i pouczał marszałka Senatu, że Senat powinien natychmiast się nią zajmować. Posłowie KO zapowiedzieli złożenie zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez premiera Mateusza Morawieckiego określonego w art. 231 Kodeksu karnego, czyli niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego. Zawiadomienie ma trafić do prokuratury jeszcze w piątek. - Prokuratura natychmiast powinna zająć się premierem, powinna przesłuchać premiera, marszałka Sejmu po to, żeby szybko uruchomić mechanizm publikacji tej ustawy - mówił Kropiwnicki. Nowela czeka w Senacie W końcu października Sejm przegłosował poprawki Senatu do ustawy dotyczącej przeciwdziałania sytuacjom kryzysowym związanym z wystąpieniem COVID-19. Posłowie poparli - mimo negatywnego stanowiska rządu - poprawkę, zgodnie z którą dodatek w wysokości 100 proc. wynagrodzenia przysługiwać ma wszystkim (a nie tylko tym skierowanym do pracy przez wojewodę) pracownikom ochrony zdrowia zaangażowanym w leczenie chorych na COVID-19 lub podejrzanych o zakażenie. Następnego dnia Sejm uchwalił kolejną nowelizację tzw. ustawy covidowej. Jej projekt został złożony przez PiS w celu - jak wskazano w uzasadnieniu - "konwalidacji błędu", który miał miejsce podczas rozpatrywania senackich poprawek do poprzedniej noweli covidowej. Nowela ta czeka na rozpatrzenie w Senacie. Rzecznik rządu Piotr Müller tłumaczył w tym tygodniu, że ustawa covidowa w obecnym brzmieniu jest efektem pomyłki w głosowaniach i jej wejście w życie oznaczałoby wypłacenie dodatkowych wynagrodzeń praktycznie wszystkim lekarzom.