Goście Agnieszki Gozdyry rozmawiali o przygotowaniu szkół na powrót dzieci do nauki stacjonarnej. - Koniec z pajacowaniem, dość tych masek, dość tych ograniczeń - mówił Sośnierz. - Tu nie chodzi o pajacowanie, tylko o zdrowie obywateli, a w tym wypadku dzieci, które rozpoczynają rok szkolny. Jesteśmy przygotowani - stwierdził poseł PiS Jan Mosiński. Jak dodał, "zajęcia rozpoczną się zgodnie z planem w tych strefach, gdzie oczywiście jest to możliwe". - W innych przypadkach nauczanie będzie zdalne. Rząd też przygotował świadczenia dla rodziców - podkreślił. Z kolei Paweł Bejda z PSL-Koalicji Polskiej uważa, że "jeśli samorządy nie pomogą przygotować szkół do bezpiecznej nauki, to nikt tego nie zrobi". - Natomiast samorządy nie są doinwestowane - od nowego roku jest 6-procentowa podwyżka dla nauczycieli i za tym nie idą żadne środki ze strony państwa - mówił. Według Katarzyny Kotuli z Nowej Lewicy "minister Dariusz Piontkowski obudził się tydzień przed rozpoczęciem roku szkolnego". - Do sierpnia albo ten okres przespał, albo był na wagarach. Więcej jest pytań niż odpowiedzi. Ten chaos trwał przez wszystkie miesiące - mówiła. Zdaniem Roberta Kropiwnickiego z Koalicji Obywatelskiej "to jest cała PiS-owska narracja i oszustwo". - Jak trzeba coś skorzystać, to wtedy samorząd jest zły i wszystko musi robić rząd, ale jak jest kłopot, to wtedy mówicie: "Tak, tak, samorząd sobie świetnie radzi i jest cudowny". Samorządy sobie poradzą, ale rząd abdykował - dodał.