Dr Lidia Stopyra, ordynator Oddziału Chorób Infekcyjnych i Pediatrii w Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Żeromskiego w Krakowie, podkreśliła, że grupą osób, które nie mogą się zaszczepić, są ci, u których po pierwszej dawce wystąpił wstrząs anafilaktyczny. - Zdarzyły się takie pojedyncze sytuacje na całym świecie, w naszym szpitalu po zaszczepieniu dwa tys. osób nie zanotowaliśmy żadnego przypadku - zwróciła uwagę. Jak dodała, jeszcze jedna grupa pacjentów może być wykluczona z programu szczepień - uczuleni na jakiś składnik szczepionki. - Jedyny składnik szczepionki, który ewentualnie może wywołać wstrząs, to glikol polietylenowy. Występuje on w niewielu specyfikach - zauważyła lekarz. Jej zdaniem należy zachować pewną ostrożność przy szczepieniu osób, które miały reakcje anafilaktyczne po innych substancjach, albo takich, którzy nie wiedzą, po czym mieli wstrząs. - Takie osoby szczepimy w warunkach szpitalnych - zaznaczyła dr Stopyra. "Dla matek karmiących nie ma przeciwwskazań do szczepienia" Ostrożność powinna być też zachowana w przypadku osób z obniżoną odpornością. - Im nie grożą co prawda żadne poważniejsze odczyny poszczepienne, ale mogą nie wytworzyć wystarczającej odporności po szczepieniu. Ten problem dotyczy np. pacjentów po chemioterapii lub w trakcie leczenia immunosupresyjnego - wyjaśniła. Zapytana o to, czy choroba onkologiczna jest przeciwskazaniem do szczepienia odpowiedziała, że "wręcz odwrotnie". - Osoby obciążone chorobami onkologicznymi, układu krążenia, nadciśnieniem, otyłością, mają wręcz wskazania, aby jak najszybciej się szczepić. Bo ta grupa pacjentów wyjątkowo ciężko przechodzi COVID-19 i te osoby musimy najbardziej chronić przed zachorowaniem czyli szczepić. Zapewniam, że szczepienia dla nich są bezpieczne - podkreśliła ordynator Oddziału Chorób Infekcyjnych i Pediatrii w szpitalu Żeromskiego. Także dla matek karmiących nie ma przeciwwskazań do szczepienia. - Mogą śmiało się rejestrować na szczepienia - powiedziała lekarz. Zwróciła również uwagę, że w ulotce szczepionki jest informacja o braku badań klinicznych w tej grupie pacjentów. - Ale jeśli pacjentka wyraża zgodę, zachęcamy do szczepienia. Szczepimy ciężarne przeciw grypie, krztuścowi, najprawdopodobniej wkrótce i ta szczepionka będzie szczególnie zalecana dla kobiet w ciąży - mówił dr Stopyra. Zdaniem lekarz "ważne byłoby, aby szczepić dzieci". - Dzieci z reguły przechodzą COVID-19 łagodnie, ale mają olbrzymi udział w transmisji zakażenia - zauważyła. Obecnie dostępne szczepionki są zarejestrowane powyżej 16. i 18. roku życia. - Trwają już badania kliniczne wśród dzieci i mam nadzieję, że już wkrótce będziemy mogli zaszczepić i tę najmłodszą grupę pacjentów. To nam pozwoli osiągnąć odporność populacyjną i wrócić do normalnego życia - podsumowała lekarz.