Andrzej Ryś był pytany przez prowadzącego program w Polsat News Marcina Fijołka, kiedy Polacy mogą spodziewać się "powrotu do normalności". Ekspert wskazał, że trzeba patrzeć na kraje, które mają wysoki poziom wyszczepiania. - Cały świat patrzy na Izrael. Tam restrykcje można powoli wycofywać. To jednak zajmuje czas i wymaga bardzo intensywnych szczepień i odpowiedniej liczby dostępnych szczepionek - mówił. "Bardziej skomplikowany proces" Pytany, dlaczego niektóre kraje lepiej radzą sobie z pandemią od Unii Europejskiej, Ryś wymieniał kilka czynników. - To wszystko ma swoją historię. Z jednej strony mamy Unię Europejska, która ma 500 mln ludzi. Po drugie dostosowanie całej logistyki i sposobu dostarczenia szczepionek dla tych 27 członków Unii Europejskiej to proces bardziej skomplikowany. Trzeba to jasno powiedzieć - dostawy szczepionek nie były możliwe w większej ilości. Tyle producenci wyprodukowali. Dwóch producentów dostarczyło szczepionki zgodnie z kontraktem - mówił. Zwiększenie dostaw Pfizera Dyrektor do spraw systemów opieki zapewniał, że eksport szczepionek jest monitorowany. - Ja praktycznie każdego dnia widzę, ile szczepionek eksportuje poszczególny producent. Staramy się reagować, jak to jest możliwe. W przypadku AstraZeneki doszło do jednego wstrzymania eksportu, do Australii, przez włoski rząd - dodawał. Ryś przekazał również, że "obecnie udało się zwiększyć dostawy szczepionek od firmy Pfizer/BioNTech". - Firma uruchamiając produkcję w niemieckiej fabryce ma szansę zrealizować te umowy. Podobnie z Moderną udało się zawrzeć umowę i zwiększyć dostawy - mówił, dodając, że te firmy starają się poprawiać logistykę. Monitorowanie wariantów Andrzej Ryś podkreślił, że producenci szczepionek uważnie monitorują warianty koronawirusa, zwłaszcza wariant południowoafrykański i brazylijski. Rozmówca Polsat News zaznaczył, że procedura dopuszczania szczepionki do obrotu będzie prostsza. - Pamiętajmy jedno - wytworzenie nowej szczepionki, na nowy wariant też wymaga czasu. Szacuje się, że to od czterech do sześciu miesięcy - zastrzegł Ryś. Następne szczepionki już w kolejce do zatwierdzenia Dyrektor produktów medycznych przy KE mówił także o preparatach kolejnych zgłaszających się producentów. - Producent szczepionki Sputnik V złożył pierwsze dokumenty. Nasi eksperci rozpoczęli proces oceny tych dokumentów, wymagane są jeszcze inspekcje w rosyjskich fabrykach - powiedział Andrzej Ryś. - Chiński producent także stara się o wejście w ten system "rolling review", dostarcza pierwsze dane i dokumenty. Ten proces trwa kilka miesięcy, nie jestem w stanie powiedzieć, ile to dokładnie zajmie - mówił, dodając, że w procesie sprawdzania są również preparaty amerykańskiej Novavax i niemieckiej CureVac. Więcej na polsatnews.pl