Kardynał to zdeklarowany konserwatysta w Kościele katolickim. Dał się poznać także jako sceptyk szczepień przeciw COVID-19, powtarzający teorie spiskowe - przypomina NBC News. Szczepienia i obostrzenia określał jako "oznaki totalitaryzmu". Przekonywał również, że amerykańska szczepionka Johnson&Johnson jest tworzona z abortowanych płodów. Teraz duchowny trafił do szpitala. Jest zakażony koronawirusem SARS-Cov-2, a jego stan jest na tyle poważny, że wymaga podłączenia pod respirator. Jednak, jak poinformowano na jego koncie w mediach społecznościowych, lekarze są optymistami co do stanu duchownego, który się poprawia. Kilka dni wcześniej, 10 sierpnia, 73-letni Burke poinformował na Twitterze, że niedawno wykonano u niego test na obecność koronawirusa, a wynik okazał się pozytywny. "Odpoczywa wygodnie i otrzymuje doskonałą opiekę medyczną" - pisał wówczas.