Ministerstwo rutynowo zastrzega, że są to jedynie przypadki potwierdzone oficjalnie oraz że rzeczywista liczba przypadków zakażeń i zgonów może być znacznie wyższa. Podejście do maseczek czy testów Agencja Associated Press zauważa, że tak duża liczba zachorowań i zgonów może być rezultatem tego, że władze meksykańskie otwarcie i wręcz ostentacyjnie odrzucają powszechnie przyjęte na całym świecie środki ostrożności, takie jak noszenie maseczek, powszechne testy, dystans społeczny czy śledzenie kontaktów osób zakażonych, nie mówiąc już o zamykaniu gospodarki czy zakazach przemieszczania się. Co więcej, przedstawiciele władz utrzymują, że nauka jest po ich stronie, mimo że eksperci na całym świecie twierdzą co innego. Wiceminister zdrowia Hugo Lopez-Gatell oświadczył, że testowanie na szeroką skalę "byłoby marnowaniem czasu, wysiłków i pieniędzy". Lopez-Gatell zauważył też, że noszenie maseczek jest tylko środkiem pomocniczym w ochronie przed wirusem. - One nie chronią nas, tylko są przydatne dla ochrony innych - powiedział wiceminister. Prezydent Andres Manuel Lopez Obrador prawie nigdy nie zakłada maski, a Lopez-Gatell tylko sporadycznie. Obrador obiecał Meksykanom, że dla każdego wystarczy łóżek szpitalnych, jeśli będą ich potrzebować. Władze w znacznej mierze wywiązały się z tej obietnicy. Jednak warunki w meksykańskich szpitalach są takie, że większość Meksykanów unika ich i często udaje się do nich po pomoc, kiedy jest już za późno. Chcesz wiedzieć więcej na temat pandemii koronawirusa? Sprawdź statystyki: Polska na tle świata Sytuacja w poszczególnych krajach Wskaźniki w przeliczeniu na milion mieszkańców