"Z tego co wiem, to w tym akurat kościele też były wydzielone miejsca, było liczenie osób uczestniczących we mszy świętej. Było to chyba dwadzieścia parę osób" - mówił Sobolewski i dodał: "Niedziela dzień święty, święcić trzeba". Przypomnijmy, w ubiegłym tygodniu premier Morawiecki poinformował o zakazie zgromadzeń publicznych powyżej 50 osób, a biskupi udzielili wiernym dyspensy z powodu rozprzestrzeniającego się koronawirusa i i zachęcali, aby zostać w niedzielę w domu i oglądać mszę w telewizji lub w internecie. W rozmowie z "Super Expressem" zastępca rzecznika prasowego PiS Radosław Fogiel powiedział, że "udział we mszy czy inne praktyki religijne są zupełnie prywatnymi sprawami każdego człowieka, dotyczy to też polityków czy członków partii". "Więc nie będę się na ten temat wypowiadał" - - mówił Fogiel. Na antenie "Trójki" Krzysztof Sobolewski odniósł się również do aktywności prezydenta Andrzeja Dudy. "Gdyby pan prezydent się nie pojawiał, to ta część opozycji, bo to jest część opozycji - dotyczy to głównie PO, to mówię wprost, bo nie chcę w całości opozycji klasyfikować - to wtedy ta część opozycji mówiłaby: gdzie jest pan prezydent? Czemu się schował? - powiedział polityk PiS.