Japonia od lat zmaga się z problemem związanym ze zdrowiem psychicznych swoich obywateli. Jak alarmują eksperci, pandemia koronawirusa pogorszyła kondycję psychiczną Japończyków. Choć w ostatnich latach liczba samobójstw delikatnie zaczęła spadać, a podobne wnioski płynęły z pierwszych miesięcy tego roku, to od lipca zauważalny jest radykalny przyrost osób, które odbierają sobie życie.Według raportu japońskiej policji w październiku doszło do 2153 samobójstw. To wzrost o niemal 40 procent w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Od stycznia do października tego roku życie odebrało sobie ponad 17 200 osób - o 160 więcej niż w tym samym okresie w ubiegłym roku. Najwięcej samobójstw odnotowano w Tokio.Dla porównania, od początku epidemii koronawirusa w Japonii zmarły 2042 osoby. Więcej samobójstw niż ofiar koronawirusa Eksperci zwracają uwagę, że pandemia przyczyniła się do pogorszenia zdrowia psychicznego Japończyków. Wpływ na to mają między innymi długotrwały lockdown, lokalne obostrzenia, izolacje członków rodziny, bezrobocie oraz inne problemy finansowe i społeczne.Ministerstwo zdrowia, pracy i opieki społecznej twierdzi, że w wielu przypadkach ludzie czują się skłonni do samobójstwa z powodu problemów społecznych. Resort przekonuje, że problemom można zapobiec, stąd wdrażane środki w obszarze zdrowia, jak choćby kompleksowa opieka medyczna, czy społeczna.Rzecznik rządu podkreślał w mijającym tygodniu potrzebę konfrontacji z rzeczywistością. Przypomniał, że powstała strona internetowa, która informuje o sposobach szukania pomocy, dostępne są m.in. infolinia oraz usługi online, w tym w mediach społecznościowych. Japońskie władze zwiększyły także fundusze, które przeznaczane są na zapobieganie samobójstwom.