Na konferencji prasowej Michał Dworczyk został zapytany, czy przy większych dostawach szczepionek do Polski ma sens utrzymywanie przepisu, który pozwala ozdrowieńcowi zaszczepić się nie wcześniej niż trzy miesiące od uzyskania pozytywnego wyniku testu na koronawirusa. Szef KPRM poinformował, że przedmiotem dyskusji Rady Medycznej będzie zarówno kwestia szczepień ozdrowieńców, jak i kwestia odstępów pomiędzy pierwszym a drugim szczepieniem. Ale - zaznaczył - "na to pewnie będziemy musieli poczekać do momentu, aż szczepionek będzie na tyle dużo, żeby ich zabezpieczenie nie stanowiło żadnego problemu". Jak zauważył minister, "w charakterystyce produktu leczniczego są ograniczone pewne ramy czasowe, w których można podawać drugą dawkę". - Jeżeli nałożymy wyniki badań o efektywności działania szczepionki po danym czasie, to na podstawie takich danych można podejmować decyzje - dodał Dworczyk. Podkreślił jednocześnie, że te decyzje będą podejmowane przez Radę Medyczną. - Na to musimy zaczekać jeszcze kilka tygodni, ale ten moment zbliża się wielkimi krokami - mówił szef KPRM. Zobacz też: Ważne zmiany w harmonogramie szczepień. Michał Dworczyk wyjaśniaObecnie szczepionka Comirnaty (Pfizer-BioNTech) i COVID-19 Vaccine Moderna podawane są w schemacie dwudawkowym przy zachowaniu odstępu około sześć tygodni (nie dłużej niż 42 dni) między dawkami. Preparat Vaxzevria (AstraZeneca) podawany jest także w schemacie dwudawkowym przy zachowaniu odstępu około 12 tygodni (nie dłużej niż 84 dni) między zastrzykami. Szczepionka COVID-19 Vaccine Janssen (Johnson & Johnson) ma być podawana w jednej dawce. Przekaż 1 proc. na pomoc dzieciom - darmowy program TUTAJ