Jedna z czterech izraelskich kas chorych, Klalit, przez 10 dni prowadziła akcję szczepienia osób w wieku powyżej 60 lat dawką przypominającą preparatu Pfizer-BioNTech i do niedzieli podała ją ponad 240 tys. Izraelczykom. Skutki uboczne 31 proc. ankietowanych przez Klalit zaszczepionych osób zgłosiło jeden lub więcej skutków ubocznych po trzecim zastrzyku, a 27 proc. zgłosiło miejscowy skutek uboczny (34 proc. kobiet i 21 proc. mężczyzn). Wykazano, że 24 proc. osób odczuwało ból w miejscu zastrzyku, a 6 proc. miało w tym miejscu obrzęk. 9 proc. respondentów podało zmęczenie jako skutek uboczny, 6 proc. ogólne złe samopoczucie, 4,3 proc. bóle głowy i tyle samo bóle mięśni, 2,1 proc. bóle stawów, a 1,4 proc. miało gorączkę powyżej 38 stopni Celsjusza. Poniżej pół procenta osób zgłaszało takie skutki niepożądane jak trudności w oddychaniu, nieregularne bicie serca i ból w klatce piersiowej. Spośród wszystkich ankietowanych tylko 1 proc. zwrócił się o pomoc medyczną z powodu jednego lub więcej skutków ubocznych, których doświadczyli. 10 proc. osób stwierdziło, że ich samopoczucie po trzeciej dawce było gorsze niż po drugiej. Wzrost zakażeń - To pierwsze kompleksowe badanie tej populacji opublikowane w Izraelu lub nawet na całym świecie i okazuje się, że w zdecydowanej większości przypadków po trzeciej dawce skutki uboczne są podobne lub mniejsze niż po drugiej - powiedział prof. Ran Blicer z Klalit, cytowany przez dziennik "Israel Hajom". Decyzja o rozpoczęciu podawania trzeciej dawki została podjęta w celu powstrzymania fali infekcji koronawirusa. Liczba zakażeń wzrosła w Izraelu od kilkudziesięciu dziennie w czerwcu do średnio ponad 2 tys. pod koniec lipca i 3,5 tys. na początku sierpnia. Ze względu na zmniejszającą się skuteczność szczepionki trzecią dawkę rozpoczęto podawać osobom po 60. roku życia oraz z obniżoną odpornością (m.in. chorym na niektóre choroby autoimmunologiczne oraz osobom po przeszczepie).