Wcześniejszy bilans mówił o 58 ofiarach śmiertelnych. "Wśród ofiar było co najmniej 28 pacjentów pod respiratorem, którzy walczyli z ciężkimi objawami koronawirusa" - napisał na Twitterze rzecznik niezależnej komisji ds. praw człowieka Ali al-Bajati. Eksplodowała butla z tlenem Według wstępnych doniesień pożar w szpitalu chorób zakaźnych im. Ibn al-Chatiba na południowo-wschodnich obrzeżach Bagdadu spowodowała eksplozja butli z tlenem, do której doszło w wyniku "naruszenia warunków bezpieczeństwa przy ich przechowywaniu". Dziesiątki poparzonych Strażacy walczyli z ogniem, który rozprzestrzenił się na drugim piętrze budynku szpitala. Ekipy obrony cywilnej gasiły płomienie do wczesnych godzin rannych. Karetki pogotowia przewiozły dziesiątki poparzonych osób do innych szpitali. Ministerstwo zdrowia podało, że co najmniej 200 osób zostało uratowanych. Pożar wywołał gniew wśród Irakijczyków Kilka godzin po tragedii premier Iraku Mustafa al-Kadhimi zwolnił kluczowych urzędników do spraw służby zdrowia: dyrektora generalnego departamentu zdrowia w dzielnicy al-Rusafa, gdzie znajduje się szpital, dyrektora szpitala oraz dyrektora do spraw konserwacji w tej placówce zdrowia - podała agencja AP. Pożar wywołał gniew wśród Irakijczyków. Wezwano także do dymisji ministra zdrowia. Agencja Reutera zwraca uwagę, że iracki system opieki zdrowotnej, zrujnowany przez dziesiątki lat sankcji, wojen i zaniedbań, został nadwyrężony podczas kryzysu związanego z epidemią koronawirusa. W Iraku od wybuchu epidemii zanotowano 1 025 288 przypadków zakażenia SARS-CoV-2, w tym 15 217 zgonów - podało w sobotę Ministerstwo Zdrowia.