Zgodnie z szacunkami resortu zdrowia w Indiach odnotowano łącznie 7 mln 53 807 zakażeń, z czego 867 496 to przypadki tzw. aktywnych zakażeń, a 6 mln 77 977 to ozdrowieńcy. W kraju przeprowadzono łącznie 86,7 mln testów, z czego tylko w sobotę poddano im 10 milionów osób. Najtrudniejsza sytuacja panuje w stanie Maharasztra - trzecim pod względem wielkości powierzchni i drugim pod względem liczby ludności - pisze w niedzielę na swej stronie internetowej dziennik "Times of India". Według oficjalnych danych jest tam obecnie 236 947 tzw. aktywnych przypadków, za wyleczonych uznano 1,22 mln. Zmarło w sumie 39,7 tys. pacjentów. W leżącym na południu stanie Karnataka jest 118 870 aktywnych infekcji, wyleczono 561,6 tys. pacjentów, zmarło zaś 9789 osób. W usytuowanym na Wybrzeżu Malabarskim stanie Kerala jest 91 841 aktywnych zakażeń, 175,3 tys. ozdrowieńców; zmarło w sumie 995 osób. W pozostałych stanach wszystkie te wskaźniki są o wiele niższe - podkreśla dziennik. W stolicy kraju Delhi jest 22 995 aktywnych zakażeń, za wyleczonych uznano ponad 276 tys. osób, zmarło 5,7 tys. osób. Indie notowały ostatnio największy dobowy przyrost infekcji na świecie - przypomina Reuters, zaznaczając, że we wrześniu liczba ta zaczęła spadać i waha się obecnie wokół 70 tys. przypadków dziennie. We wrześniu średni dobowy przyrost zakażeń koronawirusem wynosił 97,8 tys. Eksperci ostrzegają, że Indie będą musiały stawić czoła nowym wyzwaniom epidemiologicznym pod koniec października i w listopadzie, gdy rozpoczną się tam ceremonie świąteczne z udziałem tysięcy ludzi. Wzrost liczby zakażeń może okazać się w takiej sytuacji nieuchronny - twierdzi Associated Press.