Przypomnijmy, wczoraj informowano, że w szpitalach przebywa 32 781 osób z COVID-19, a zajętych było 3425 respiratorów. Ministerstwo podało jednocześnie, że w sumie jest dostępnych 45 918 łóżek dla pacjentów z COVID-19. Liczba dostępnych respiratorów to z kolei 4552. Dla porównania - w czwartek zajęte były 33 253 łóżka covidowe i 3443 respiratory. W środę w szpitalach przebywało 33 906 osób zakażonych koronawirusem, a 3457 z nich było podłączonych pod respirator. We wtorek zajętych było 34 619 łóżek covidowych, a z respiratorów korzystało 3513 pacjentów. Z kolei poniedziałek bilans przedstawiał się następująco: 33 990 hospitalizacji, w tym 3483 pacjentów pod respiratorami. Z najnowszych danych wynika również, że 334 797 osób jest objętych kwarantanną. Dotychczas wyzdrowiało 2 285 221 osób. O tym, że sytuacja w polskich szpitalach jest ciągle trudna opowiadał wczoraj prof. Miłosz Parczewski, lekarz naczelny ds. COVID-19 w szpitalu wojewódzkim w Szczecinie. - Pełną parą pracuje w naszym szpitalu wysokoprzepływowa tlenoterapia, czyli ludzie cały czas są chorzy, z dużymi uszkodzeniami tkanki płucnej, w ostatnich dniach natomiast sytuacja się nie pogarszała - mówił.