Z najnowszych danych wynika, że w szpitalach przebywa obecnie 32 781 osób zakażonych koronawirusem, czyli o 472 pacjentów mniej niż dobę wcześniej. Aktualnie zajętych jest 3425 respiratorów - o 18 mniej niż w czwartek. W całej Polsce dostępnych jest 45 858 łóżek covidowych oraz 4557 respiratorów. Od początku pandemii wyzdrowiały w naszym kraju 2 255 232 osoby. Jak sytuacja w szpitalach wyglądała w poprzednich dniach? W czwartek zajęte były 33 253 łóżka covidowe i 3443 respiratory.W środę w szpitalach przebywało 33 906 osób zakażonych koronawirusem, a 3457 z nich było podłączonych pod respirator. We wtorek zajętych było 34 619 łóżek covidowych, a z respiratorów korzystało 3513 pacjentów. W poniedziałek bilans przedstawiał się następująco: 33 990 hospitalizacji, w tym 3483 pacjentów pod respiratorami. Minister zdrowia: Optymistyczny dzień Jeszcze przed opublikowaniem najnowszych danych o hospitalizacjach minister zdrowia Adam Niedzielski ujawnił, że mamy dzisiaj do czynienia z dużymi spadkami zachorowań.- Dzisiaj powinien być pod kątem wyników bardziej optymistyczny dzień - podkreślił. - Od trzech dni mamy wyraźną i stałą tendencję do spadku netto liczby hospitalizacji. Widać, że to apogeum, które mniej więcej dwa tygodnie temu było na poziomie liczby nowych zakażeń, w szpitalach mamy tuż za sobą, tzn. te kilka dni temu to miało miejsce - wskazał Niedzielski. "Chorzy z dużymi uszkodzeniami tkanki płucnej" O tym, że sytuacja w polskich szpitalach jest nadal trudna, opowiadał z kolei prof. Miłosz Parczewski, lekarz naczelny ds. COVID-19 w szpitalu wojewódzkim w Szczecinie.- Pełną parą pracuje w naszym szpitalu wysokoprzepływowa tlenoterapia, czyli ludzie cały czas są chorzy, z dużymi uszkodzeniami tkanki płucnej, w ostatnich dniach natomiast sytuacja się nie pogarszała - powiedział.Zapytany o to, jacy pacjenci z COVID-19 trafiają do szpitala wojewódzkiego, odpowiedział, że są to pacjenci młodsi niż w pierwszej fali pandemii. - Widzimy chorujące osoby młodsze z dużymi zmianami w płucach, z zajęciem 20-40 proc. tkanki płucnej. Jest wyraźnie mniej osób starszych - powiedział specjalista chorób zakaźnych.