W Hongkongu narastają obawy o piątą falę pandemii COVID-19 w związku z wykryciem w ostatnich dniach dwóch lokalnych infekcji bardziej zaraźliwym wariantem Delta koronawirusa - podał w poniedziałek dziennik "South China Morning Post". W nocy z niedzieli na poniedziałek władze objęły niezapowiadanym lockdownem osiedle mieszkaniowe w dzielnicy Tai Po i przebadały wszystkich jego mieszkańców. Akcję przeprowadzono po wykryciu zakażenia Deltą u 24-letniej kobiety, która mieszka na tym osiedlu. W czasie nocnej operacji nie zidentyfikowano ani jednej nowej infekcji, ale eksperci ostrzegają, że do zakażeń mogło dojść w domu handlowym, gdzie 24-latka pracuje w centrum obsługi klienta. Wcześniej zakażenie wariantem Delta zdiagnozowano u innej osoby, która pracuje zarówno w tym centrum, jak i na lotnisku. - Fakt, że oboje pracują przy obsłudze klienta w tak ruchliwym domu towarowym może doprowadzić do zakażeń na dużą skalę i zapoczątkować piątą falę COVID-19 w Hongkongu - ocenił ekspert w dziedzinie chorób zakaźnych Leung Chi-chiu, były prezes panelu doradczego miejscowego stowarzyszenia medycznego. Leung zwrócił uwagę, że wariant Delta uznawany jest za znacznie bardziej zaraźliwy niż inne odmiany koronawirusa. W graniczącej z Hongkongiem chińskiej prowincji Guangdong do jednego z zakażeń Deltą doszło prawdopodobnie przy kontakcie trwającym zaledwie 14 sekund. Czytaj też: Antarktyda: Jezioro wielkości Śniardw nagle zniknęło, naukowcy nie wiedzą dlaczego Astma burzowa. Nietypowa przypadłość wraz z nadejściem burzy