Szef rządu przypomniał, że stan zagrożenia epidemicznego, który wszedł w życie w Hiszpanii 15 marca rano, przestanie obowiązywać w nocy z soboty na niedzielę. Podczas popołudniowego wystąpienia, transmitowanego przez media, Sanchez wyjaśnił, że ogłoszony przez niego stan zagrożenia epidemicznego był konieczny w związku z masową falą zachorowań i zgonów spowodowanych COVID-19. "Dzięki ogłoszeniu stanu zagrożenia epidemicznego udało nam się uratować tysiące istnień ludzkich" - dodał. Sanchez wyjaśnił, że wciąż istnieje zagrożenie nawrotu epidemii. Wezwał też obywateli do przestrzegania zasad bezpieczeństwa sanitarnego, wśród których jest m.in. konieczność zachowania dystansu społecznego i obowiązek noszenia maseczek ochronnych w miejscach publicznych. Pomiędzy 15 marca a 3 maja w Hiszpanii obowiązywały surowe restrykcje związane ze stanem zagrożenia, m.in. zakaz wychodzenia z domów z wyjątkiem udawania się do pracy, na zakupy lub do lekarza. Zamknięto też granice, placówki hotelarskie oraz lokale gastronomiczne, które nie oferowały posiłków na wynos. 4 maja rząd zaczął wdrażać tzw. program przywracania nowej normalności, który w czterech etapach likwiduje obostrzenia. Zakończy się on 30 czerwca. W niedzielę Hiszpania przywróci ruch turystyczny z państwami UE, z wyjątkiem Portugalii. Granice z zachodnim sąsiadem zostaną otwarte dopiero 1 lipca.