Lizbońskie radio Observador przypomniało czwartkową deklarację przewodniczącego Konferencji Episkopatu Portugalii bp. Jose Ornelasa, według którego na terenie tego kraju są już "niewypłacalne parafie" w następstwie pandemii. Hierarcha sprecyzował, że ich funkcjonowanie jest możliwe tylko dzięki solidarności finansowej ze strony innych parafii. Z kolei madryckie radio Cope wskazuje, że zbiórkę na tacę w parafiach na terenie Hiszpanii utrudniają przepisy przeciwepidemiczne, które w niektórych gminach zostały "ustalone niezgodnie z prawami logiki". Rozgłośnia przypomniała, że część samorządów wprowadziła limit 10 osób podczas mszy, bez względu na wielkość świątyni, co doprowadziło do braku wpływów lokalne wspólnoty katolickie. W ostatnich tygodniach biskupi Hiszpanii wskazywali, że w kilku regionach kraju restrykcje sanitarne są zbyt surowe, pomimo istnienia wewnątrz kościołów dystansu społecznego między wiernymi i obowiązku uczestniczenia w nabożeństwach z maskami. W parafiach ulepszono płatności bezgotówkowe Jak powiedział Antonio Fonseca, działacz katolicki z położonego na pograniczu portugalsko-hiszpańskim miasta Tavira, podupadłe parafialne budżety coraz częściej są wspierane w ramach płatności bezgotówkowych. Zastrzegł jednak, że tylko niewielka część darowizn wpłacana jest w formie elektronicznej. - W wielu parafiach Portugalii i Hiszpanii w czasie pandemii COVID-19 ulepszono lub uruchomiono stronę internetową, a także elektroniczne narzędzia do opłacania datków online. Pomimo nasilenia tych działań w parafiach, zdominowanych przez seniorów, korzystanie z tego typu form płatności jest znikome - wskazał Fonseca. W sierpniu władze sanktuarium w portugalskiej Fatimie ogłosiły, że noszą się z zamiarem masowych zwolnień pracowników tego miejsca kultu maryjnego w związku z ponad 90-procentowym spadkiem wpływów w pierwszym półroczu 2020 r. Kilka dni później portugalski Episkopat ogłosił, że nie dopuści do realizacji tego planu. Przekaż 1 proc. na pomoc dzieciom - darmowy program TUTAJ