W środę (5 sierpnia) wydawany w Barcelonie dziennik "La Vanguardia" poinformował o zatwierdzonym przez władze stolicy Katalonii planie regularnego monitorowania jakości ścieków miejskich, a także wody morskiej na miejscowych plażach. Jak wyjaśniła Gemma Tarafa z barcelońskiego ratusza, plan zakłada regularne badanie jakości wody w celu szybkiego wykrycia miejsc, w których zwiększyła się obecność materiału genetycznego koronawirusa i przeciwdziałanie powstawaniu nowych ognisk zachorowań na COVID-19. Wysokie stężenie koronawirusa W poniedziałek burmistrz miasta Cuenca Dario Dolz potwierdził, że wykonane przez hiszpańskie władze sanitarno-epidemiologiczne badania wykazały, iż w wodach ściekowych miasta znajduje się wirus SARS-CoV-2. Podkreślił, że stężenie koronawirusa jest na tyle wysokie, że możliwe jest zakażenie osób mających kontakt ze ściekami, np. pracowników zakładów uzdatniania wody. Pod koniec lipca obecność nowego wirusa w ściekach miejskich potwierdził również burmistrz Walencji Ximo Puig. Hiszpański samorządowiec wyjaśnił, że pobrane próbki udowodniły obecność cząstek koronawirusa w wodach ściekowych wielu części tego miasta. Alerty i lokalizowanie nowych ognisk W lipcu władze wspólnoty autonomicznej Madrytu ogłosiły, że uruchomiły system szybkiej analizy wód ściekowych w celu natychmiastowej identyfikacji nowych ognisk koronawirusa. Prowadzące na bieżąco badania laboratoria w 200 madryckich stacjach uzdatniania wody kierują alert do władz sanitarno-epidemiologicznych regionu w sytuacji nasilenia się obecności SARS-CoV-2 w wodach ściekowych. Pozwala to na dokładną identyfikację miejsc w aglomeracji Madrytu, w których zwiększa się grono osób z COVID-19, w tym pacjentów przechodzących chorobę bezobjawowo. Marcin Zatyka Chcesz wiedzieć więcej na temat pandemii koronawirusa? Sprawdź statystyki: Polska na tle świata Sytuacja w poszczególnych krajach Wskaźniki w przeliczeniu na milion mieszkańców