"Część personelu, która została objęta kwarantanną i poddana testom na obecność koronawirusa, otrzymała już ujemne wyniki badań. Aktualnie pracownicy oczekują na decyzję sanepidu o zdjęciu kwarantanny. Po jej otrzymaniu, będą mogli wrócić do pracy" - przekazała Katarzyna Brożek. Dziecięcą część SOR i oddział pediatryczny zamknięto w niedzielę (22 marca), a 41 pracowników placówki objęto kwarantanną i poddano testom na obecność wirusa SARS-Cov-2. Decyzję podjęto po tym, gdy okazało się, że dwie pracownice - lekarka i pielęgniarka - są zakażone koronawirusem. Kobiety najprawdopodobniej zaraziły się od lekarki pracującej w tym szpitalu, która 9 marca wróciła z narciarskiego urlopu do pracy. Nie miała ona wówczas żadnych niepokojących objawów. Jednak 12 marca z powodu infekcji układu oddechowego udała się na zwolnienie lekarskie. 18 marca zgłosiła się do szpitala zakaźnego na badania w kierunku koronawirusa. Dwa dni później dowiedziała się, że w grupie, z którą spędzała urlop, jest osoba, u której zdiagnozowano COVID-19. Pediatra została objęta kwarantanną. Na razie nie wiadomo, czy jest zakażona, wciąż czeka na wyniki testu.