Według danych francuskich władz zdrowotnych z wtorku, w ciągu poprzedniej doby wykryto 368 149 nowych zakażeń, co jest rekordowym wynikiem od początku pandemii. Wcześniej francuski minister ocenił, że wciąż jest za wcześnie, by mówić, że w kraju nastąpił szczyt obecnej fali zakażeń koronawirusem, w której dominuje wariant Omikron. - Potrzebujemy jeszcze trochę czasu, by ocenić, czy nastąpił lub nie szczyt obecnej fali zakażeń - stwierdził w rozmowie z radiem France. Jak dodał, wariant Delta, który jest agresywniejszy niż Omikron, występuje coraz rzadziej. Francja. Rząd chce uniknąć lockdownu Rzecznik rządu Gabriel Attal po posiedzeniu Rady Ministrów zapewnił w środę, że rząd zrobi wszystko, aby nie wprowadzać lockdownu i aby szkoły pozostały we Francji otwarte. Rzecznik bronił strategii masowych badań przesiewowych w kraju. Poinformował, że tygodniowo przeprowadzanych jest w kraju 12 mln testów, a liczba ta będzie się zwiększać. - Celem jest normalnie żyć z wirusem - podsumował Attal podczas konferencji prasowej. Koronawirus we Francji Wskaźnik zachorowalności we Francji na 100 tys. mieszkańców wynosi 2790 osób. Odsetek pozytywnych wyników testów wzrósł do 20 procent. W ciągu doby wykonano łącznie 677 404 szczepienia, z czego 48 876 pierwszą dawką - podano we wtorek. Dawkę uzupełniającą przyjęły 594 753 osoby, co daje łącznie 29,4 mln zaszczepionych. Przynajmniej jedną dawkę szczepionki otrzymały 53,3 mln osób (tj. 79,1 proc. populacji). W pełni zaszczepionych jest 52,09 mln osób (tj. 77,3 proc. populacji). Według stanu na 11 stycznia w pełni zaszczepionych jest 91 proc. dorosłych, a 93 proc. otrzymało przynajmniej jedną dawkę szczepionki.