Widok jednego z "tatusiów w gaciach" będzie niezapomniany - przekazano w zamieszczonym tweecie szkoły w miejscowości Kangasala. Dyrektorka gimnazjum przyznała, że po tym jak jeden z nauczycieli prowadzących zajęcia przez internet opisał tę scenę, odbyła się narada z kadrą, ale nikt na widok bokserek nie doznał traumy. Było za to dużo śmiechu w tych ponurych czasach - cytował dziennik "Iltalehti". "Gaciowi" znów na topie Po apelu szkoły zamieszczonym w internecie, tzw. "gaciowi, czy kalesonowi" - kojarzący się już z innym znanym w fińskiej kulturze zjawiskiem, znowu zyskali na popularności, tym razem z powodu przymusowych domowych lekcji ich podopiecznych i jednocześnie wykonywanej w domu telepracy, coraz bardziej powszechnej w czasach pandemii. Tweet szkoły wywołał duże zainteresowanie w mediach społecznościowych. Matki uczniów miały też sprawdzać, czy ich mężowie są ubrani w spodnie, zanim same zaczęły się śmiać ze scenki, a na cześć "tatusiów w gaciach" przerobiono nawet tekst popularnej piosenki. Zjawisko paradowania w "gaciach", czy w "kalesonach", kojarzy się w fińskiej kulturze z samotnym popijaniem alkoholu w zaciszu domowym, w samej bieliźnie, bez potrzeby towarzystwa, wychodzenia z domu, czy oglądania się na otoczenie. W Finlandii na początku ubiegłego tygodnia z powodu rozprzestrzeniającego się koronawirusa został wprowadzony stan wyjątkowy - zamknięto szkoły wszystkich szczebli, a zajęcia prowadzone są w ramach nauczania zdalnego. Otwarte pozostały żłobki i przedszkola oraz klasy 1-3 podstawówek, które mają zapewnić opiekę najmłodszym oraz umożliwić ich rodzicom czy opiekunom możliwość wykonywania codziennej pracy. Z Helsinek Przemysław Molik