Rekomendacja EMA dotycząca szczepienia dzieci zostanie teraz przekazana Komisji Europejskiej, która podejmie ostateczną decyzję. Jak przekazał Marco Cavaleri z EMA, dzieciom podawane będą dwie dawki w odstępie co najmniej trzytygodniowym. - Reakcja grupy 12-15 lat była taka sama lub lepsza niż w przypadku młodych dorosłych. Co istotne, żadne z badanych dzieci nie zachorowało na COVID-19 - powiedział Cavaleri. Naukowiec poinformował, że w testach klinicznych wzięło udział ponad 2 tys. dzieci. Szczepienie dzieci i młodzieży uznawane jest za krytyczny krok w kierunku odporności populacyjnej i zatrzymania pandemii - konkluduje Reuters. Cavaleri sprecyzował, że dzieci w wieku 12-15 lat otrzymają taką samą dawkę jak dorośli, jednak w przypadku młodszych dzieci (poniżej 12. roku życia) w badaniach klinicznych analizowane będzie podawane mniejszych ilości preparatu. Trzecia dawka? Marco Cavaleri przekazał, że EMA na razie nie rekomenduje podawania trzeciej dawki szczepionki przeciw COVID-19. To zagadnienie jest wciąż badane - podano. EMA jest w stałym kontakcie z producentami szczepionek w sprawie wyłaniających się nowych wariantów i ewentualnej trzeciej dawki "wzmacniającej", jednak w tej chwili nie ma potrzeby jej podawania - poinformowała agencja. Tłumaczono to m.in. trwałością odporności, jednocześnie podkreślono konieczność przeprowadzenia dalszych badań. EMA o leczeniu COVID-19 Europejska Agencja Leków poinformowała, że analizuje cztery możliwe terapie przeciwciałami monoklinalnymi w leczeniu COVID-19. EMA jest przekonana, że część z nich zostanie zatwierdzona w trzecim i czwartym kwartale 2021 roku. Jednocześnie EMA podkreśliła, że obecnie nie ma wystarczających dowodów na skuteczność wdychanych kortykosteroidów w terapii COVID-19, dlatego agencja odradza stosowanie tych środków. Zapowiedź premiera - Szczepienie osób w wieku 12-15 lat będzie możliwe tak szybko, jak otrzymamy informacje z Europejskiej Agencji Leków i będzie wystarczająca liczba dawek - mówił w piątek na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że od jak największej liczby osób zaszczepionych będzie zależało skuteczne zakończenie pandemii. Na szczepienia w Polsce mogą zapisywać się już osoby od 16. roku życia. Polscy pacjenci otrzymują cztery szczepionki przeciw COVID-19. Preparaty firm Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca są dwudawkowe, a specyfik opracowany przez Janssen Pharmaceutica NV, firmę z pionu farmaceutycznego Johnson & Johnson, wymaga podania jednej dawki. Apel WHO Szef Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedros Adhanom Ghebreyesus wezwał w ubiegłym tygodniu zamożne kraje, by zamiast wykorzystywać posiadane preparaty przeciw COVID-19 na szczepienie dzieci i nastolatków, przekazały te dawki na rzecz programu COVAX, dzięki któremu szczepionki trafiłyby do państw rozwijających się. Podczas konferencji prasowej szef WHO wskazał również, że drugi rok pandemii najprawdopodobniej przyniesie więcej ofiar śmiertelnych niż pierwszy. Wyraził szczególne zaniepokojenie sytuacją w Indiach. Premier tego kraju Narendra Modi przekazał w piątek, że wirus rozprzestrzenia się na wsiach. Od początku pandemii w kraju koronawirusem zakaziło się już ok. 24 mln osób, a przez trzy dni pod rząd liczba zgonów w związku z COVID-19 przekraczała 4 tys. Główna ekspertka WHO odpowiedzialna za COVID-19 Maria van Kerkhove zwróciła uwagę, że będą wykrywane kolejne warianty koronawirusa, zapewniła jednak, że "wiemy już, co wtedy należy robić".