Ekwador: System przeciążony do granic możliwości. Ciała leżą na ulicach
W Guayaquil na zachodzie Ekwadoru, jednym z najciężej dotkniętych epidemią miast per capita, system opieki zdrowotnej i domy pogrzebowe są przeciążone do granic możliwości. Ciała zmarłych leżą na ulicach i w domach. Nie są przez nikogo odbierane przez wiele dni - informują media.
Guayaquil, drugie największe miasto kraju, to "ekwadorskie Wuhan" - zdiagnozowano tam ponad 70 proc. z 3126 przypadków zakażenia koronawirusem i 82 z 120 ofiar śmiertelnych. Ale nie brakuje podejrzeń, że to liczby znacznie zaniżone przez brak dostępnych testów.
Już od kilku dni ekwadorski internet i media obiegają rozpaczliwe prośby mieszkańców do służb o wyniesienie ciał zmarłych. W sieci pojawiają się też filmy wideo i zdjęcia, ukazujące pozostawione na ulicach i w domach zwłoki. Choć nie wszystkie materiały da się zweryfikować, problem jest niemożliwy do zignorowania.
"Co się dzieje z systemem zdrowia publicznego w tym kraju?" - pytała na Twitterze w środę Cynthia Viteri, burmistrz ponad dwumilionowego miasta. "Nikt nie odbiera ciał zmarłych z domów. Zwłoki są zostawiane na chodnikach i pod szpitalami. Nikt nie chce ich wziąć" - napisała. W innej wiadomości informowała o sprowadzeniu do miasta trzech ciężarówek - chłodni do tymczasowego przechowania ciał zmarłych.