Zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji i nauki stacjonarne funkcjonowanie szkół, poza pewnymi wyjątkami, zostało ograniczone do 3 stycznia. Od 23 grudnia do 3 stycznia uczniowie mieli przerwę świąteczną. Od 4 do 17 stycznia trwają ferie zimowe, w jednym terminie dla wszystkich uczniów w całym kraju. Rozważane dwie opcje Minister zdrowia, który w poniedziałek uczestniczył w posiedzeniu senackiej komisji zdrowia, powiedział później dziennikarzom, że rozważane są dwie opcje, jeśli chodzi o decyzję w sprawie powrotu uczniów klas 1-3 do szkół. Pierwsza to - jak mówił - przedłużenie aktualnych obostrzeń z uruchomieniem szkół w trybie nauki zdalnej. - Druga opcja, która pojawiła się w piątek na posiedzeniu Rady Medycznej, dotyczy ewentualnego uruchomienia nauki w klasach 1-3, ale tylko w tych regionach, które w tej chwili wydają się najmniej obciążone dolegliwością pandemii - takie dwa województwa w tej chwili to jest województwo małopolskie i świętokrzyskie - powiedział Niedzielski. "Trudno myśleć, że będziemy zieloną wyspą" Podkreślił, że decyzja w sprawie szkół będzie opierać się nie tylko na dziennej liczbie nowych zakażeń w Polsce. - Będziemy również brali pod uwagę to, co się dzieje dookoła, bo trudno myśleć, że będziemy zieloną wyspą, w sytuacji, kiedy wszędzie dookoła - w Niemczech, Czechach, Wielkiej Brytanii szczególnie dzieją się rzeczy, które wskazują już na uruchomienie trzeciej fali - zaznaczył minister zdrowia. Czytaj również: Dzieci nie wrócą szybko do szkoły? Przemysław Czarnek: Jest jeden warunek